niedziela, 17 listopada 2013

Recenzja książki "Charlie".


Tytuł: Charlie
Tytuł oryginału: The Perk of Being a Wallflower
Seria: -
Autor: Stephen Chbosky
Tłumaczenie: Joanna Schoen
Wydawnictwo: Remi
Liczba stron: 224
Data wydania: 25 stycznia 2012










"Przyjmujemy miłość, jeśli sądzimy, że na nią zasługujemy"


Charlie to historia, na podstawie której można by napisać scenariusz filmowy. I napisano. Chyba każdy słyszał o głośnej produkcji z 2012 roku, uznanym dziele z Loganem Lermanem i Emmą Watson w rolach głównych. Można by pomyśleć, że książka została zapomniana. Ale nie. Nadal zaskakuje swoją prawdziwością i przekonuje, że powieść potrafi dostarczyć więcej emocji niż film.
Charlie to książka pióra amerykańskiego, czterdziestotrzyletniego pisarza, Stephena Chbosky'ego. Autor ten od lat zajmuje się reżyserowaniem. Mieszka w Los Angeles. Jego książka o oryginalnym tytule The Perks of Being a Wallflower została przetłumaczona na ponad 31 języków. Ludzie z całego świata mogą poznać jej magię. I właśnie z tego czerpie radość.

"I przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością"


Charlie to piętnastoletni, zwyczajny chłopak. Ma dwójkę rodzeństwa, dach nad głową, rozpoczyna naukę w liceum w Pittsburgu. Nieco zdezorientowany, zestresowany pierwszym dniem w zupełnie nowym otoczeniu, gdzie nie ma już bliskich znajomych i osób, które wsparłyby go w każdej chwili, pisze pierwszy list do nieznajomego Przyjaciela, wyraża w nim swoje obawy i lęki.
Listy dają Charliemu nadzieję. Sądzi on, że tylko Przyjaciel umie słuchać i rozumieć, kochać bezwarunkowo. Widzi w nieznajomym to, czym nigdy nie obdarzyli go bliscy. Opowiada mu całą swoją historię, otwiera przed nim swoje serce i duszę.
Przed Charliem nie tylko pierwszy rok nauki. Musi jeszcze stawić czoła trudom życia, bezwzględności i okrucieństwu otaczających go ludzi. Nie wie nawet, że całe jego życie się zmieni, kiedy spotka Patricka i Sam, rodzeństwo mające obeznanie w imprezach i używkach - ludzi, którzy wiedzą czego chcą i potrafią się uśmiechnąć za każdym razem, gdy świat płacze i tonie w mroku. Choć sam nie jest tego świadomy, Charlie zostaje wplątany w świat alkocholu, narkotyków i bójek, zaczyna dorastać, zauważa niektóre rzeczy, a tym samym opowiada Przyjacielowi poruszającą historię o dojrzewaniu, miłości i akceptacji.

"Gotów jestem umrzeć dla ciebie, ale nie będę dla ciebie żył"


Niewiele jest książek, po których przeczytaniu czuje się pustkę. Leży się na łóżku, w milczeniu, kosztując ciszy, łzy płyną po policzku, a człowiek, choć pozornie nieczuły, zostaje zaatakowany przez tysiące skrajnych emocji - kiedy usta się nie ruszają, a dusza kryczy.
Ta książka zmienia. Po jej przeczytaniu ma się ochotę, by wziąć w palce zasłonę i spojrzeć przez okno, zobaczyć pędzące samochody, spieszących się przechodniów, deszcz uderzający o szybę i powiedzieć: "Świat jest piękny". Ta powieść uczy, by nigdy się nie poddawać. Nieważne, jak brutalny świat, trzeba podnieść głowę i poczuć się dumnym z tego, że jest się człowiekiem. Ta książka jest piękna. Jest jedną z niewielu, które będą towarzyszyć czytelnikowi przez całe życie, jej słowa będą towarzyszyć mu za każdym razem, gdy będzie smutny, przestraszony czy po prostu przybity otaczającym go światem.

Charlie to postać wyjątkowo oryginalna, niezwykła. A najbardziej przytłaczający jest fakt, że wręcz dziecięco naiwna. Nieświadoma, że to, co dzieje się wokół niej, jest straszne. I właśnie to jest w niej niezwykłe. Ta wrażliwość, spostrzegawczość, ciekawość świata. Charlie to jeden z najbardziej specyficznych bohaterów, jakich kiedykolwiek spotkałam. Jego płacz, tak częsty, świadczy o wielkim sercu i łagodnym usposobieniu, nie pasującym zupełnie do otaczającego cierpienia.

Styl pisania Chbosky'ego można uznać za nieprzyjemny, zbyt prosty. Ale nie. On miał w sobie to coś. Coś, co przypominało, że owe listy pisze piętnastoletni zaledwie chłopak. Każde słowo odzwierciedlało charakter Charliego, każde przemyślenie, choć sam chłopak pewnie nie miał o tym pojęcia, było złote, zmuszało czytelnika do poważnych refleksji. Nie potrzeba barwnych opisów i wyrażeń. Ten prosty język wystarczył, by opowiedzieć historię, której nie zapomnę już nigdy.

Naprawdę się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę. To pełna prawdy poruszająca historia o miłości, dorastaniu i postrzeganiu świata. Potrafi wzruszyć do łez, przywołać zapomniany uśmiech, nauczyć wielu ważnych rzeczy i po prostu oszołomić, sprawić, by czytelnik poczuł się jak bezbronne dziecko atakowane przez strach o głównego bohatera ukochanej powieści.
Myślę, że jeszcze się otrząsnęłam po przeczytaniu tej książki. Jeszcze nie doszłam do siebie. A wszystkie emocje towarzyszące przy czytaniu wróciły, podczas pisania tej recenzji, ze zdwojoną siłą.

Ocena: 9/10.

30 komentarzy:

  1. Nie wiem, czy słyszałam o tym filmie, ale czuję, że by mi się spodobał:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli ta książka chwyci mnie za serce tak samo jak Ciebie i wzruszy do łez, to będzie niezwykły wyczyn. :) Musze koniecznie przeczytać! Ale nie w najbliższym czasie, muszę wybrać odpowiedni moment na tego typu tematykę... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na razie tylko oglądałam film, ale cały czas patrzę za tą lekturą.
    Jestem ciekawa czy jest lepsza czy gorsza od filmu :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książka 100 razy lepsza ale film też fajny

      Usuń
  4. A ja nie słyszałam ani o książce ani o filmie. Cóż, muszę sobie zapisać jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam pojęcia o książce i filmie. Brzmi bardzo interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za mocnym okazywaniem uczuć, ale jeśli ta historia wywoła na mnie jakieś emocje to to będzie Twoją zasługą. :)
    Muszę koniecznie "Charliego" poszukać w bibliotece.

    Everyday Book

    OdpowiedzUsuń
  7. Film widziałam, a książka nie chce mi wpaść w ręce :( A przeczytać ją muszę, nie ma siły!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam filmu, ale za to książka czeka w biblioteczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam już o tej książce i wiem, że muszę się na nią skusić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam dotychczas o tej książce, ale brzmi ciekawie. Chyba się na nią skuszę skoro tak wysoko ją oceniasz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam okazji zapoznać sie, ani z filmem, ani z książką, jednak widzę, ze warto, jestem za tym, by najpierw czytać książkę, a potem oglądać ekranizację, więc zabiorę się za nią, gdy tylko trafi sie okazja. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam w planach tę książkę już od dawna, jednak nadal nie złożyło się, żebym miała okazję ją przeczytać. Film pewnie też obejrzę, ale dopiero po zapoznaniu się z pierwowzorem :)
    Pozdrawiam!
    www.czytamwiecpisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam ją jakiś czas temu, ale pochłonęłam w jeden dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna recenzja, widać, że książka bardzo Cię poruszyła. Słyszałam zarówno o niej jak i o filmie, ale jakoś nie czułam specjalnej potrzeby poznawania tej historii. Teraz to się zmieniło, chciałabym poznać Charliego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Od jakiegoś czasu miałam coś zrobić z tym tytułem, obejrzeć film przeczytać książkę. Jednak na chwile obecną nic mi się nie udało. Pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo słyszałam o tej książce i filmie na jego podstawie. W końcu muszę sięgnąć po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam wiele dobrego o filmie, ale szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że pierwowzorem była książka. Bardzo spodobała mi się twoja recenzja i sądzę, że od dziś zacznę polować na Charliego. Właśnie takiej książki teraz potrzebuję!
    Pozdrawiam ciepło,
    J.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam ani o filmie, ani o książce; ale skutecznie mnie zachęciłaś do przeczytania jej, zwłaszcza jeżeli wywołuje takie emocje!

    OdpowiedzUsuń
  19. z tą historią skojarzyła mi się książka Przełamać noc na podstawie której również nakręcono film. polecam, powinna Ci się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Film miałam okazję już obejrzeć, ale przymierzam się do przeczytania książki. Po Twojej recenzji stwierdzam, że muszę przyspieszyć ten zabieg. :) I lubię nawet prosty język, więc powinna mi książka do gustu przypaść. ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam ją kiedyś. Wtedy jednak wypożyczyłam takie stosisko, że klękajcie narody a potem musiałam wyjechać, więc wypadało oddać. Ale kiedyś wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo chętnie ją przeczytam, już od jakiegoś czasu na nią poluję *.*
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. od jakiegoś czasu ta ksiazka jest na mojej liście must read:)
    Bardzo mnie cieszy twoja pozytywna recenzja.
    Juz nie mogę sie doczekać kiedy przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę pamiętać o tej książce. Widzę, że potrafi wywołać mnóstwo emocji.

    OdpowiedzUsuń
  25. Czy tylko mi nie podoba się ta książka?
    Nie wiem może to wina tego, że nie lubię takiej formy, tych typowych listów... ale nawet nie poczułam najmniejszej więzi z głównym bohaterem... niecałe 200 stron o ile pamiętam, a męczyłam się z nią 2,5 miesiąca.
    Myślę, że po prostu nie zrozumiałam tego co chciano mi przekazać, jednak mając to na uwadze i tak dałabym ocenę w granicach 4-5/10
    Mimo to cieszę się, że innym się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Każdy z nich jest dla mnie niesamowicie ważny, podnosi mnie na duchu i motywuje do dalszej pracy :)

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście nie zostawiali mi spamu i nie wyzywali nikogo. Jeśli zauważycie błąd - piszcie śmiało! Nie bójcie się krytykować - wszystkie uwagi przyjmuję i czerpię z nich naukę.