Znów do szkoły, do pracy... A książki muszą poczekać. Pewnie każdy z nas jest zawiedziony ilością przeczytanych książek, ilością przeczytanych stron itp. Ale cóż, bywa. Ja też staram się czytać jak najwięcej, lecz często mi się to nie udaje. Nie zdziwiłabym się, gdyby w przyszłym miesiącu wynik spadł do czterech pozycji...
We wrześniu przeczytałam 6 książek, zrecenzowałam 7 powieści, chociaż pojawiło się 9 postów. 2200 stron za mną, co daje 73 stron dziennie.
Lista książek przeczytanych (według oceny):
- Posłaniec, Markus Zusak - 8/10 (RECENZJA) - 352 str.
- W mocy ducha, Richelle Mead - 8/10 (RECENZJA) - 488 str.
- Nostalgia anioła, Alice Sebold - 7/10 (RECENZJA) - 368 str.
- Ocal mnie od złego, Alloma Gilbert - 6/10 (RECENZJA) - 320 str.
- Aż gniew twój przeminie, Asa Larsson - 6/10 (RECENZJA) - 352 str.
- Anna we krwi, Kendare Blake - 4/10 - 320 str.
Zrecenzowane we wrześniu, choć przeczytane w sierpniu (według oceny):
- Zapomnij patrząc na słońce, Katarzyna Mlek - 10/10 (RECENZJA)
- Ognista, Sophie Jordan - 5/10 (RECENZJA)
- Klątwa tygrysa, Coleen Houck - 3/10 (RECENZJA)
Czyli...
Najlepsze książki: Posłaniec, W mocy ducha
Najgorsza książka: Anna we krwi
Największe odkrycie: brak
Największe rozczarowanie: Aż gniew twój przeminie, Anna we krwi
Najlepsze recenzje (w moim odczuciu): Zapomnij patrząc na słońce, Nostalgia anioła
Najgorsza recenzja (w moim odczuciu): W mocy ducha - (jakoś tak się złożyło, zmęczenie brało górę, napisałam tę recenzję, to nie miałam serca jej usuwać)
Szkoda, że mam tak mało czasu na czytanie. Ale... nie jest źle. A jak tam u was? Jakie liczby? Pochwalcie się! :)
Jeśli chodzi o mnie to jestem przerażona tym, że nie mam czasu czytać... A Tobie gratuluję tak ładnego wyniku. :)
OdpowiedzUsuńZa mną we wrześniu 10 książek :)
OdpowiedzUsuńNiestety kiedy w grę wchodzi szkoła lub praca nasze ukochane książki na tym cierpią ;-(
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :) Ja przeczytałam osiem i pół książki, więc uważam, że wynik jest w porządku.
OdpowiedzUsuńJa nie robię żadnych miesięcznych statystyk. Jakoś mi to nie leży. Ale Tobie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJa we wrześniu miałam właśnie 4 książki (oczywiście jeśli nie liczyć tych, które czytałam do egzaminu i tych, które zaczęłam we wrześniu a skończyłam na dniach :P). 6 to niezły wynik! Powodzenia w październiku :)
OdpowiedzUsuńTo tak twoje wyniki są dużo lepsze od moich. Ja troszkę "zawaliłam" czytelniczy wrzesień, bo miałam mnóstwo innych spraw..
OdpowiedzUsuńObawiam się, że nie mam się czym pochwalić. Studia i praca skutecznie pochłaniają mój czas i na książki mam go coraz mniej :(
OdpowiedzUsuńGratulacje z wynikami! U mnie słabo wrzesień przeszedł.
OdpowiedzUsuńU mnie nie lepiej, bo 7 książek. : / Ale to u wszystkich tak leci w dół :(
OdpowiedzUsuńNie jest wcale tak źle. Z resztą. Nie liczy się ilość, a jakość ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię Larsson akurat. To fakt, coraz mniej czasu na czytanie.
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry wynik, gratulacje! Ja nie mam niestety za dużo czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuńJa nie patrzę na ilość, ale na jakoś :) Czytam tyle, ile jestem w stanie, ot co. Każdy z nas ma mnóstwo innych spraw i oczywiste jest to, że kochamy książki, ale są rzeczy ważniejsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja przeczytałam tylko 2 książki we wrześniu i liczę na to, że październik będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńŻartujesz? Anna we krwi najgorsza? ;O a ja miałam taką ochotę ją przeczytać. :C Chyba sobie ją odpuszczę w takim razie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam+ piękny szablon *_*
Ola :*
Gratuluję wyników :) Powinnaś trochę pomyśleć nad zmianą czcionki, albo w ogóle szablonów bo np. komentarzy kompletnie nie da się czytać, oczy bolą :(
OdpowiedzUsuńWspaniały wynik! :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety o wiele gorzej, zupełnie nie mam czasu na czytanie...