Tytuł: Posłaniec
Tytuł oryginału: The Messenger
Seria: -
Autor: Markus Zusak
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 354
Data wydania: 23 września 2009
"Tylko w dzisiejszym chorym społeczeństwie człowiek może być prześladowany za czytanie zbyt wielu książek"
Posłaniec to czwarta powieść australijskiego trzydziestoośmioletniego pisarza Markusa Zusaka. Jego pierwszą książkę, Moje tak zwane życie, napisał w wieku szesnastu lat. Kiedy był mały matka opowiadała mu o III Rzeszy, bombardowaniu Monachium oraz Żydach, wędrujących przez miasto, w którym dorastała. I właśnie dzięki temu, dzięki przerażającym historiom o ludzkiej brutalności i okrucieństwie, narodził się pomysł na Złodziejkę książek - bestsellerową powieść dla dzieci i młodzieży, od kilku lat na liście najlepiej sprzedających się książek według The New York Times.
"Nie wiedziałem, że słowa mogą być tak ciężkie"
Ed Kennedy prowadzi nudne, zwyczajne życie. Niczym nie wyróżnia się z tłumu. Ludzie, przechodząc obok niego, nie obdarzają go uśmiechem czy nawet przelotnym spojrzeniem. Do czasu...
Ed zarabia na życie jeżdżąc taksówką. Wieczory spędza grając w karty z trójką przyjaciół - Marvem, Ritchiem oraz Audrey, piękną, niezwykłą dziewczyną, którą darzy ogromnym uczuciem. Noce zaś, zamiast z atrakcyjną kobietą, spędza z Odźwiernym - cuchnącym siedemnastoletnim psem pijącym kawę.
Słowem, życie Eda jest aż nadzwyczajnie zwyczajne.
Słowem, życie Eda jest aż nadzwyczajnie zwyczajne.
Aż pewnego dnia Ed powstrzymuje napad na bank. Staje się miejscowym "bohaterem-nieudacznikiem", piszą o nim w gazetach, podziwiają. A ktoś zaczyna się nim interesować.
Kiedy Ed dostaje pierwszą kartę, pierwszego asa, wszystko się zmienia. Zostaje Posłańcem niosącym przebaczenie, nadzieję i radość. Kierowany jedynie słowami wypisanymi na karcie zaczyna odkrywać tajemnice mieszkańców swojego miasta, pomaga im i stara się, za wszelką cenę, uczynić ich życie lepszym. Wybrany, niewiadomo przez kogo, niewiadomo dlaczego, rozpoczyna wędrówkę w poszukiwaniu przeznaczenia, sensu życia i odpowiedzi.
Bo kto stoi za jego misją?
"Wielkie rzeczy to czasem drobiazgi, które zostały zauważone"
Złodziejka książek oczarowała mnie, poruszyła i wzruszyła. A Posłaniec, kolejna powieść Zusaka? Wciągnął, zauroczył, rozbawił.
Dwie różne książki. Jeden autor. Ja, po lekturze Posłańca. Moje skromne zdanie, że Zusak to jeden z najlepszych pisarzy, których dane mi było poznać. Bo umie on pisać śmiało, błyskotliwie, a innym razem pięknie, barwnie, bajecznie. Jego styl pisania zmienia się z książki na książkę, ze zdania na zdanie. Jest jednym z niewielu pisarzy, którzy nadają charakter książce i tworzą bohaterów, którzy żyją nie tylko na kartach książki, a i w naszych sercach. Zusak to człowiek obdarzony niesamowitą wyobraźnią, spostrzegawczością oraz zdolnością do wielkich czynów, jak opowiadanie historii niby prostej, która dzięki jego słowom może nabrać zupełnie innego, głębszego znaczenia, za każdym razem innego, gdy kolejna osoba, nieświadoma co ją czeka, bierze książkę w rękę i, zaczynając pierwsze zdanie, wkracza do zupełnie innego świata pełnego miłości, nadziei oraz... szczęścia, po prostu szczęścia, szczęścia z życia, jakiego mało kto ma odwagę zaznać.
Dwie różne książki. Jeden autor. Ja, po lekturze Posłańca. Moje skromne zdanie, że Zusak to jeden z najlepszych pisarzy, których dane mi było poznać. Bo umie on pisać śmiało, błyskotliwie, a innym razem pięknie, barwnie, bajecznie. Jego styl pisania zmienia się z książki na książkę, ze zdania na zdanie. Jest jednym z niewielu pisarzy, którzy nadają charakter książce i tworzą bohaterów, którzy żyją nie tylko na kartach książki, a i w naszych sercach. Zusak to człowiek obdarzony niesamowitą wyobraźnią, spostrzegawczością oraz zdolnością do wielkich czynów, jak opowiadanie historii niby prostej, która dzięki jego słowom może nabrać zupełnie innego, głębszego znaczenia, za każdym razem innego, gdy kolejna osoba, nieświadoma co ją czeka, bierze książkę w rękę i, zaczynając pierwsze zdanie, wkracza do zupełnie innego świata pełnego miłości, nadziei oraz... szczęścia, po prostu szczęścia, szczęścia z życia, jakiego mało kto ma odwagę zaznać.
Posłaniec to książka napisana wyjątkowo swobodnie, z rozmachem. Czytając mamy wrażenie, że podróżujemy krok w krok za narratorem, słuchając jego niesamowitej opowieści. Że narrator to osoba stojąca tuż obok, z własnym charakterem, z własną twarzą i wizerunkiem. Lekki, przyjemny styl autora przypada do gustu, a krótkie zdania sprawiają, że książkę czyta się szybciej. Wydarzenia następujące zaraz po sobie dają ciekawy efekt, sprawiają, że czytelnik nie może oderwać się od książki, nie może odczuć nudy. Ta książka nie trzyma w napięciu, nie wciąga. Ona pochłania.
Bohaterowie zbudowani zostali idealnie. Każdy z ich inaczej, na swój własny sposób. Bo każdy z nich ma swój własny charakter, usposobienie i dziwactwa. Każdy z nich posiada odrębną historię. Każdy z nich wzbudza sympatię, zapada w pamięć. Każdy z nich posiada inny widok na świat, opowieść, na podstawie której można by napisać kolejną książkę. Każdy z nich jest niepowtarzalny, nietypowy, oryginalny.
Nie sądzę, bym znalazła kolejną powieść, w której postacie wykreowane zostały równie dobrze.
Komu polecam Posłańca? Każdemu miłośnikowi książek, który pragnie przeżyć wspaniałą, niezapomnianą przygodę w poszukiwaniu sensu życia, miłości i szczęścia z każdego uśmiechu skierowanego w naszą stronę. Posłaniec uczy i uświadamia, że nawet najdrobniejsze uczynki, jak pomoc w wniesieniu zakupów, to wielka rzecz. Bo wielkie rzeczy to drobiazgi, które zostały zauważone.
Ocena: 8/10.
Czytałam tylko "Złodziejkę" ale poruszyła mnie ona do głębi więc zapewne i po tę książkę sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce, ale mam inną pozycje tego autora, czyli ,,Złodziejkę'', którą zamierzam niebawem przeczytać.
OdpowiedzUsuńA więc najpierw zabieram się za "Złodziejkę..." a potem za "Posłańca" :)
OdpowiedzUsuńMiałam przeczytać "Złodziejkę", ale termin w bibliotece minął :< Mam nadzieję, że szybko trafię na coś tego autora po raz kolejny.
OdpowiedzUsuńOo, szkoda :c A książka taka świetna. Trzymam kciuki, żebyś wkrótce ją przeczytała :)
UsuńNie przepadam za tym autorem niestety, właśnie za sprawą Złodziejki książek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to dlaczego? :c
UsuńCzytałam "Złodziejkę..." bardzo mi się podobała, więc zapewne sięgnę też po "Posłańca". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała i tą i "Złodziejkę". Marzę o tym wręcz:)
OdpowiedzUsuńLubię takie dojrzałe powieści obyczajowe.
OdpowiedzUsuńTo chyba raczej nic dla mnie.
OdpowiedzUsuńAutorzy, których styl potrafi się zmieniać i nie mają utartych schematów są naprawdę cudowni, niestety ja nie miałam okazji zapoznać się z żadną z powieści autora, ale chętnie to zmienię, zaczęłabym jednak najpierw od "Złodziejki Książek". ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, tak! Serdecznie polecam! :)
UsuńBardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/
Moim zdaniem książka zasługuje na uwagę :) Musze przeczytac.
OdpowiedzUsuń"Złodziejka" jest wyjątkowa, od razu po jej przeczytaniu dopisałam "Posłańca" do listy. Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy zaglądałaś z powrotem na mojego bloga, ale chcę tylko powiedzieć, że Alicja wcale dopiero nie idzie do liceum, tylko po prostu przeprowadza się do innego miasta, przez co musi zmienić liceum z jednego na inne.
OdpowiedzUsuńPosłańca czytałam niesiona falą zachwytu nad Złodziejką książek. w porównaniu z nią jest słabszy, ale mimo to bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńTak, nieco słabszy, ale i tak genialny ;)
UsuńNie znam jeszcze tego autora, ale tak zachwalasz, że będę musiała go poznać:)
OdpowiedzUsuńCytaty mnie skusiły! Muszę tę książkę koniecznie przeczytać!:)
OdpowiedzUsuń