środa, 3 lipca 2013

Recenzja książki "Baśniobór - klucze do więzienia demonów".



Tytuł: Baśniobór - klucze do więzienia demonów
Tytuł oryginału: Fablehaven: Keys to the Demon Prison
Seria: Baśniobór (tom 5)
Autor: Brandon Mull
Tłumaczenie: Rafał Lisowski
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 560
Data wydania: 17 kwietnia 2013










"Nadzieja zawsze umiera ostatnia"

Baśniobór - klucze do więzienia demonów to piąta część cyklu Baśniobór pióra amerykańskiego autora Brandona Mulla. Pisarz ten znany jest w Polsce dzięki tej serii oraz cyklowi Pozaświatowcy. Tworzy on książki dla dzieci i młodzieży, a jego dzieła znajdują się na najwyższych miejscach listy The New York Timesa.

"Niektórzy wyobrażają sobie, że różnica między niebem a piekłem to tylko kwestia geografii. To nieprawda. O wiele więcej zależy od tych, którzy tam mieszkają"

Zzyzx to magiczne więzienie, w którym zamknięte zostały potężne demony i istoty ciemności. Podstępny Sfinks, przywódca Stowarzyszenia Gwiazdy Wieczornej, jest o krok do zdobycia pięciu artefaktów - kluczy, którymi można otworzyć Zzyzx. Gdy to się stanie, ziemia pogrąży się w mroku i cieniu, nastanie koniec świata. Rycerze Świtu, przeciwnicy Stowarzyszenia, za wszelką cenę próbują temu zapobiec. Kendra, Seth i ich sojusznicy muszą podróżować po całym świecie, zbierać brakujące artefakty i chronić Wiecznych, których śmierć jest niezbędna do otwarcia więzienia. Jeśli im się nie uda, będą musieli bronić świat przed mrocznymi siłami, uwolnionymi demonami z Zzyzxu.
Do czego posuną się Rycerze Świtu? Czy będą gotowi poświęcić wszystko? Kto wygra odwieczną walkę dobra ze złem?

"[...]więzienia są konieczne. Chronią wolność wielu przed jednostkami, które nadużywają wolności"

Muszę przyznać, że pan Mull stworzył imponujący finał Baśnioboru. Baśniobór - klucze do więzienia demonów daje dużo do myślenia - porusza ważne tematy, opowiada o przyjaźni, zaufaniu, wierze i zdradzie, uczy, że nie wolno się poddawać i że należy walczyć do samego końca.

Cała seria ma w sobie wielki urok. Cykl Baśniobór to czysta fantastyka, powrót do dzieciństwa, do czasów, w których każdy z nas wierzył we wróżki, złe demony czy smoki. Nawet dorosły może wstąpić w zaczarowane progi Baśnioboru i przeżywać razem z Kendrą i Sethem niezwykłe przygody. Jestem pewna, że wiek nie będzie miał znaczenia. Książka pochłania i wciąga bez reszty. Akcja rozpoczyna się od pierwszej strony, więc w powieści nie ma miejsca na nudę.

Trochę gorzej było jednak z językiem i bohaterami. Postacie często posługiwały się slangiem młodzieżowym, czego nie mogłam znieść. One same były często wydealizowane i wspaniałe, co sprawiało, że lubiłam je coraz mniej.

Powieść tę czytało się szybko i swobodnie. Sama nie zauważałam, że przewracałam kolejne kartki. To zasługa wielu zwrotów akcji, trzymającej w napięciu historii i wielkiej wyobraźni autora.

Książka sprawia, że czytelnik jest również uczestnikiem wydarzeń, że wyrusza w podróż do zaczarowanego świata. Polecić ją mogę osobom, które uwielbiają fantastykę i historie nieco banalne, ale całkowicie magiczne.

Ocena: 7/10.


Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę".

17 komentarzy:

  1. O! Nie wiedziałam, że Baśniobór ma aż tyle części! W każdym razie z serią już od dawna pragnę się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baśniobór ma części dokładnie pięć, ale możesz zacząć od każdej z nich. Mull dopilnował, aby w książce wszystko było jasne. Ale jeśli chcesz zacząć od początku, to ja tylko mogę wspierać i pochwalać :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ani fantastyki, a nie historii banalnych nie lubię, ale o Baśnioborze słyszałam już tyle dobrego, że w końcu muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ci się spodoba, to świetnie :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Kocham baśnie. I chociaż fantastykę mniej, koniecznie muszę przeczytać książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że książka cię zaciekawiła :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Nie jestem fanką fantastycznych klimatów, ale mój bratanek tak, więc jemu polecę ową książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mu się spodoba. Liczę, że tak :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  5. przede wszystkim zachęcająca okładka ;) Twoja recenzja również, więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się ciebie zachęcić :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Chętnie zapoznałabym się z tą serią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie. Więc... życzę miłego czytania!

      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Czytałam jedynie pierwszą część :3 Bardzo mi się podobała, mam dostęp do następnych części, a jednak boję się je przeczytać. Boję się, że się zawiodę...

    http://papierowemiasta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga część jest średnia, ale ma w sobie coś wyjątkowego. Radzę sięgnąć jak najszybciej! :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Nie czytałam, ale słyszałam, że jest to bardzo fajna seria, więc może sięgnę po nią.

    OdpowiedzUsuń
  9. "czysta" fantastyka ma do mnie ciężko przebić, ale są momenty, gdy bez magicznych stworzeń to ani rusz. Baśniobór wygląda mi jednak przede wszystkim na dobrą przygodówkę, więc kto wie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za podesłanie recenzji :)
    została dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    pozdrawiam serdecznie
    Miłośniczka Książek
    http://magicznyswiatksiazki.pl/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Każdy z nich jest dla mnie niesamowicie ważny, podnosi mnie na duchu i motywuje do dalszej pracy :)

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście nie zostawiali mi spamu i nie wyzywali nikogo. Jeśli zauważycie błąd - piszcie śmiało! Nie bójcie się krytykować - wszystkie uwagi przyjmuję i czerpię z nich naukę.