czwartek, 18 września 2014

Recenzja "W ciemności".


Tytuł: W ciemności
Tytuł oryginału: Der verlorene Blick: Leonies Geschichte; Ein Mädchen erblindet
Seria: -
Autor: Jana Frey
Tłumaczenie: Ewa Knichnicka
Wydawnictwo: Ossolineum
Liczba stron: 126
Data wydania: (rok wydania) 2004









"Chciałabym być martwa, tak jak moje oczy"


Jana Frey jest niemiecką pisarką, autorką książek dla dorosłych i dzieci. Jej powieści najczęściej poruszają trudne tematy - choroby, problemy rodzinne, wczesne macierzyństwo, uzależnienia i ucieczki z domu. Współpracuje z telewizją.



Leonia ma piętnaście lat. Leonia ma tatę, mamę i dwójkę braci. Leonia ma dwie przyjaciółki i przyjaciela, który może wkrótce stać się kimś więcej. Leonia ma piękne szmaragdowe oczy, które oczarowały Frederika. Oczy, które jako jedyna odziedziczyła po swojej mamie.
Wystarczy jedna chwila, jeden błąd, by to wszystko przestało dla niej istnieć. Leonia traci oczy w nieszczęśliwym wypadku samochodowych - gdy budzi się w szpitalu, otacza ją ciemność. Od tej pory musi zacząć radzić sobie w świecie bez światła, bez patrzenia w ciemne oczy Frederika. Musi nauczyć się żyć w niewidzialnym świecie, funkcjonować posługując się innymi zmysłami.



Przyznam, że trochę się zawiodłam. Miałam nadzieję, że ta książka mnie poruszy, sprawi, że nie będę mogła przestać płakać. Było kilka smutnych momentów, ale większość powieści to... narzekania głównej bohaterki. Rozumiem - straciła wzrok, czyli to, co stanowi nieodłączną część każdego z nas. Też bym się załamała. Ale po pewnym czasie próbowałabym walczyć o normalne życie, próbowałabym nauczyć się postrzegać świat od nowa. Leonia poddała się - chciała umrzeć, mówiła to otwarcie. Liczyłam na to, że główna bohaterka przejdzie przemianę, dzięki której stanie się silna, dzięki której będzie mogła cieszyć się z tego, co ma. Niestety spotkałam się z dziewczyną, która nie doceniała tego, co dawali jej inni. Przeciwnie - rzucała im w twarz okazaną przez nich miłością.

Drugoplanowi bohaterowie wydają mi się wyidealizowani; nie mówię oczywiście o osobach, których Leonia nie darzyła sympatią. Frederik, bracia Leonii, jej rodzice, przyjaciółka itp. Wszyscy piękni, inteligentni, kochani, troskliwi, cierpliwi... Czasem brakowało im tych ludzkich cech, tych niedoskonałości, który każdy z nas posiada i skłonności do popełniania błędów, czegoś prawdziwego.

Podsumowując - nie wiem, co inni znaleźli w tej powieści wyjątkowego. Owszem, widzę w niej kilka łapiących za serce fragmentów, ale mogę śmiało powiedzieć, że mi się nie spodobała. A szkoda, bo miałam wobec niej wielkie oczekiwania i długo czekałam na możliwość jej przeczytania. Nie będę nikomu odradzać tej książki, bo inni mogą w niej znaleźć coś, czego ja nie dostrzegłam, coś, co należy tylko do nich. Ja jednak nie zamierzam powracać do tej powieści.

Ocena: 5/10.

3 komentarze:

  1. Czytałam kilka książek Jany Frey i uważam, że dotyka ona mądrych tematów, tylko niekoniecznie dobrze potrafi je ugryźć i przedstawić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam twórczości tej autorki, ale jeśli już, to skuszę się na inną książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja bym chciała zapoznać się z tą książką

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Każdy z nich jest dla mnie niesamowicie ważny, podnosi mnie na duchu i motywuje do dalszej pracy :)

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście nie zostawiali mi spamu i nie wyzywali nikogo. Jeśli zauważycie błąd - piszcie śmiało! Nie bójcie się krytykować - wszystkie uwagi przyjmuję i czerpię z nich naukę.