wtorek, 10 lutego 2015

"Król Kruków" (rec. 94)


Tytuł: Król Kruków
Tytuł oryginału: The Raven Boys
Seria: The Raven Cycle (tom 1)
Autor: Maggie Stiefvater
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Wydawnictwo: Uroboros/Grupa Wydawnicza Foksal
Liczba stron: 496
Data wydania: 19 czerwca 2013










"Niektóre sekrety odsłaniają się tylko przed tymi, którzy są ich warci"


Maggie Stiefvater jest amerykańską pisarką powieści dla młodzieży i fantasy. W Polsce znana jest z serii Wilkołaki z Mercy Falls (Drżenie, Niepokój, Ukojenie), Wyścigu śmierci oraz Króla Kruków, który jest początkiem serii o legendarnym Glendowerze.

"Moje słowa jeszcze nie chcą mnie słuchać, więc spróbuję używać tych, które słuchają ciebie"


Blue pochodzi z rodziny wróżek. Wie, że przez to jej życie nigdy nie będzie normalne - od dzieciństwa każdy, kto jej wróżył powtarza, że dziewczyna zabije tego, kogo pocałuje. Blue, choć sama nie posiada daru przepowiadania przyszłości, potrafi wzmocnić umiejętności innych. Przez to wiele razy brała udział w różnych, nie do końca zrozumiałych dla niej niezwykłych sytuacjach. Podczas jednej z nich zobaczyła ducha. Jedynego ducha, którego mogła zobaczyć. Ducha tego, kogo kochała lub kogo zabiła.
Gansey, Adam, Ronan i Noah to przyjaciele z elitarnej szkoły Aglionby. Od kilku lat obsesyjnie szukają tajemniczych linii mocy - nazywanych również drogą umarłych - oraz Króla Kruków - Glendowera, który, według legendy, odpoczywa gdzieś i jest gotów dać temu, kto go obudzi, wszystko, czego ten zechce.
Gdy drogi Blue i czwórki przyjaciół się przecinają, w ich miasteczku zaczyna się dziać coś niezwykłego...

"Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać"


Ta tajemniczość i mroczność, której się po tej książce nie spodziewałam. Rytuały, związane z nimi ofiary, przepowiednie, duchy, magia lasu, w którym drzewa szepczą, w którym czas przestaje istnieć. 
Tak, tak... kompletnie dałam się wciągnąć.

Szczerze mówiąc, nie podejrzewałam, że Król Kruków aż tak mi się spodoba. Zapowiadało się na kolejną przeciętną powieść dla młodzieży, która nic do mojego życia nie wniesie, będzie tylko wspaniałym "odmóżdżaczem".
Nie. To najgłupsze stwierdzenie, jakim mogłabym określić tę książkę.
Król Kruków jest świetną powieścią dla młodzieży, napisaną bardzo przyjemnym i lekkim stylem, dzięki któremu pochłania się ją natychmiastowo. Możemy w niej spotkać bardzo wyraziste postacie, z którymi bardzo łatwo można się związać. Fabuła jest ciekawa - nie mogłam się oderwać od historii rozgrywającej się w tajemniczej Henrietcie, której klimat mnie urzekł. Słowem, dobra książka.

Postacie są bardzo dobrze wykreowane. Nie, to za mało. Są bardzo ludzkie. Mają wiele wad, wiele zalet, różne charaktery, które doskonale się dopełniają. Polubiłam Ganseya, Adama, Ronana, Noaha i Blue. I Persefonę, nawet Callę... To dużo, bardzo dużo. Rzadko zdarza się, bym w powieści skierowanej do młodzieży nie znalazła kogoś wyjątkowo irytującego bądź kogoś tak idealnego i nierzeczywistego, jak to tylko możliwe. 
Wielki plus dla pani Stiefvater za stworzenie tych bohaterów i nadanie im ich wyjątkowych cech.

Przyjaźń między Ganseyem, Adamem a Ronanem (ominę tu Noaha, który jednak nie był związany z tą trójką tak mocno) jest idealna. Nie w ten przesłodzony, wyimaginowany sposób. Ta przyjaźń jest tak mocna, tak potężna, tak głęboka. Wiem, że oni zrobiliby dla siebie wszystko. Pomimo różnic, pomimo przepaści majątkowej, byli dla siebie najważniejsi na świecie. Porozumiewali się bez słów, wspierali się nawzajem, wybaczali sobie wszystko, bo potrafili to zrozumieć. To była prawdziwa magia tej powieści.

Chętnie sięgnę po kolejny tom tej serii. Król Kruków nie jest powieścią doskonałą, bo choć tak ją zachwalam, czegoś mi w niej brakowało. Bo wiem, że inna książka mogłaby wzbudzić u mnie więcej emocji, mogłaby przekazać mi więcej. Ale ta książka jest bardzo dobra, wiedzcie o tym. Styl pani Stiefvater mnie urzekł - czasami zdawało mi się, że płynę przez tę lekturę, przewracam stronę za stroną, a czas stoi, i stoi, i stoi...

Ocena: 7/10.

5 komentarzy:

  1. Bardzo spodobała mi się ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również ta pozycja się podobała, czekam na 2 tom. :')

    OdpowiedzUsuń
  3. To niesamowite, w jak różny sposób można odebrać tę samą książkę. :) Czytałam Króla Kruków i dla mnie było to zupełnie bezbarwne, pozbawione akcji i ciekawych bohaterów czytadło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkąd wyszła ta ksiażka miałam ochote ją przeczytać, ale nigdy nie było okazji na przeczytanie jej :c Naczytałam sie prawie samych pochlebnych recenzji łącznie z Twoją. Cóż takiego w sobie ma ta ksiażka?

    http://papierowa-kraina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie się zapowiada :) Postaram się jak najszybciej przeczytać

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Każdy z nich jest dla mnie niesamowicie ważny, podnosi mnie na duchu i motywuje do dalszej pracy :)

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście nie zostawiali mi spamu i nie wyzywali nikogo. Jeśli zauważycie błąd - piszcie śmiało! Nie bójcie się krytykować - wszystkie uwagi przyjmuję i czerpię z nich naukę.