Tytuł: Patriotów 41
Tytuł oryginału: -
Seria: -
Autor: Marek Ławrynowicz
Tłumaczenie: -
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 228
Data wydania: (rok wydania) 2014
Marek Ławrynowicz to polski poeta i pisarz, autor słuchowisk radiowych oraz scenarzysta filmowy. Należy do zespołu autorskiego powieści radiowej W Jeziorach i jest współautorem scenariusza serialu Blondynka.
Patriotów 41. Ulica, przy której stoi dom, który na zmiane umierał i odżywał wraz z jego mieszkańcami. Zbudowali go Żydzi, którzy zarazem po tym, jak Hitler przejął władzę w Niemczech, musieli opuścić dom i odbyć swój ostatni spacer w kierunku stacji kolejowej. Dom stał przez jakiś czas pusty, czasem ktoś odważył się w nim zamieszkać, by wkrótce zniknąć w nieznanych okolicznościach. W końcu zaczął powoli zapełniać się mieszkańcami, o których opowiada ta historia. Dzięki autorowi możemy obserwować ich porażki, sukcesy, życiowe zwroty i niespodziewane wydarzenia, które zmieniły ich świat.
Patriotów 41 to utwór niespodziewanie osobisty, momentami zabawny, momentami smutny, ale nad wyraz prawdziwy. Opisuje czasy powojenne takimi, jakimi były dla zwykłych ludzi, którzy w cieniu minionej wojny próbowali ułożyć sobie życie. Opowiada o czasach szczególnie dla Polski trudnych. Wiele bohaterów tej książki musi radzić sobie z myślami, że ich bliscy mogą nie wrócić z wojny. Właśnie ta całkowita utrata nadziei jest dla mnie najbardziej przykra, najbardziej niszcząca.
Bohaterowie są niezwykle różnorodni. Od Witkowej każącej wszystkim, by pierwsi mówili jej "dzień dobry" po niezwykle delikatną i piękną panią Julię. Przyznam, że z zaciekawieniem śledziłam ich losy. Każdej z postaci poświęcona była jakby osobna historia. Opowieści o wszystkich mieszkańcach tworzyły jednak spójną całość.
Zwróciłam uwagę również na to, że w domu wszyscy tworzyli jakby jedną rodzinę. Oprócz Witków, którzy okazali się okropnymi sąsiadami, wszyscy byli gotowi poświęcić się dla innych. Przykładem jest bodaj postać Wojtka, który nie poradziłby sobie bez pomocy Mamci i innych. Sama nie za dobrze znam osób, które mieszkają naprzeciwko. W domu przy ulicy Patriotów wszyscy jednak doskonale się znali.
Zwróciłam uwagę również na to, że w domu wszyscy tworzyli jakby jedną rodzinę. Oprócz Witków, którzy okazali się okropnymi sąsiadami, wszyscy byli gotowi poświęcić się dla innych. Przykładem jest bodaj postać Wojtka, który nie poradziłby sobie bez pomocy Mamci i innych. Sama nie za dobrze znam osób, które mieszkają naprzeciwko. W domu przy ulicy Patriotów wszyscy jednak doskonale się znali.
Podsumowując, Patriotów 41 to bardzo dobra powieść. Może mnie nie zachwyciła, ale z pewnością świetnie się przy niej bawiłam. Chociaż opowieści o wojnie jest tam niewiele, przypadła mi ze względu na opisanie w niej tego zwyczajnego świata, zwyczajnych historii zwyczajnych ludzi. Polecam wszystkim, którzy lubią tego typu książki. Marek Ławrynowicz to świetny pisarz i na pewno się na nim nie zawiedziecie.
Ocena: 7/10.
Za możliwość zrecenzowania tej powieści dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka!
Lubię kiedy książka prowokuje we mnie przeróżne emocje. Myślę więc, że kiedyś może warto przeczytać tę książkę. Jak tylko wpadnie mi w ręce wezmę się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńBędę mieć na uwadze, ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuń