poniedziałek, 14 lipca 2014

Stosisko i trochę przemyśleń.

Trochę minęło czasu od ostatniego stosiku, więc dzisiaj postanowiłam się zebrać i przedstawić wam moje nowe nabytki. Zapraszam!


Na samej górze widzę krótką, uproszczoną wersję Davida Copperfielda w języku angielskim, której nie będę recenzować. Potem dwa opowiadania Huberta Klimko-Dobrzanieckiego i Wstręt do tulipanów, o którym niedawno wam opowiadałam. Później Kobieta, która spadła z nieba, za którą chcę się od dłuższego czasu zabrać, Niezbędnik obserwatorów gwiazd i Sekretny język kwiatów, który ogromnie mnie interesuje. Dalej Opowieść żony i Callisto, czyli dwie ciekawe książki, które udało mi się kupić po niskiej cenie, Trafny wybór, na którego polowałam tygodniami oraz Gra o tron, której nie mogę się doczekać! Na koniec powieść Wołanie kukułki oraz dwie książki od wydawnictwa MG - Shirley Lokatorka Wildfell Hall.

Książek trochę się uzbierało... Sama nie wiem, od czego zacząć! Może wy mi coś polecicie, poradzicie, co mam przeczytać jako pierwsze? :)
.

Doszłam do wniosku, że mój blog jest sztywny. Wobec moich czytelników jestem chłodna. Wciąż tylko recenzje, bez jakiegokolwiek słowa od autora. Bez żadnego znaku istnienia, znaku, że przejmuję się czytelnikami i ich zdaniem.
Blogi innych recenzentek lubię za to, że są one przyjemne; dziewczyny nie dzielą się jedynie opiniami na temat książek - dzielą się przemyśleniami, przeżyciami. Nawiązują kontakt z osobami, które je komentują. To jest piękne. To jest cała magia recenzowania - mówienie i słuchanie.
Wiem, że trochę mnie nie było, że recenzje pojawiały się bardzo rzadko. Ale... nie miałam siły i czasu, by usiąść przed komputerem i napisać recenzję. Mam nadzieję, że to się zmieni. Bardzo tego chcę.